W środku i na zewnątrz

Po raz pierwszy w naszej zabawy wybrałyśmy się do Ogródka Jordanowskiego.
Na wielkim terenie znajduje się plac zabaw, boiska
oraz klub, w którym odbywają się zajęcia. Zaskoczyło nas, że odpowiedzi na pytania były na oknach budynku.
 Pod koniec schłodziłyśmy się w zraszaczu.
Wyruszyłyśmy do muzeum w Legionowie. Jako pierwszą odwiedziłyśmy wystawę o Centkiewiczach.
Jak zawsze musiałyśmy schować się do igloo.
Musicie zobaczyć jak wiele książek napisali państwo Centkiewiczowie i na ile różnych języków zostały przetłumaczone.
Dowiedziałyśmy się, że Czesław Centkiewicz został odznaczony Orderem Uśmiechu.
Zaskoczyły nas wizytówki.
Później poszłyśmy do drugiego budynku, gdzie znajduje się wystawa o historii Legionowa. Dowiedziałyśmy się, że w tym mieście oprócz balonów były produkowane pocztówki muzyczne.
Na terenie Legionowa w czasie II wojny światowej znajdowało się getto.
Okazało się, że nasza dzielnica nie była w tym czasie częścią Warszawy.
Na wystawie o starożytnych czasach znalazłyśmy dziwne miecze, które Matyldzie skojarzyły się z wielkimi, stalowymi paskami do spodni.
Okazało się, że są to miecze znalezione w popielnicach, czyli wielkich naczyniach służących do pochówku zmarłych. Aby zmieścił się  miecze, trzeba było je zagiąć i stąd ich dziwny wygląd.
Na koniec pobiegałyśmy jak chomiki.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Londyńskie muzea

Podziwianie dzieł sztuki w Muzeum Narodowym

Jak było dawniej cz.1