Moc gołębi

W środę leniuchowałyśmy na działce. Kąpałyśmy się w basenie, skakałyśmy na trampolinie i bujałyśmy się na huśtawce.
W czwartek odwiedziłyśmy aż trzy miejsca. Na początek poszłyśmy do Biblioteki Lekarskiej, ale pani musiała odkodować sale, więc wybrałyśmy się do parku Ujazdowskiego. Tam spotkałyśmy hamaki, huśtawki - bardzo niewygodne.
W bibliotece nie można było robić zdjęć, ale bardzo zachęcamy do odwiedzania tego miejsca, bo jest bardzo ciekawe.
Potem poszłyśmy do Łazienek Królewskich. Najpierw przeszłyśmy się po ogrodzie przy Oranżerii i było tam bardzo dużo motyli.
Przy domku chińskim zobaczyłyśmy kaczki krzyżówki i mandarynki. Trochę dalej natknęłyśmy się na wiewiórki, które podchodziły do nas, ale nie jadły orzeszków.
Spotkałyśmy również pawia, który krzyczał w niebogłosy.
Później odwiedziłyśmy odwiedziłyśmy Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa. Bardzo tam było fajnie i bardzo nam się podobały eksponaty zwierząt.
Najfajniej było przy karmieniu gołębi. Siadały nam ręku mimo, że stałyśmy. Gołębie uwielbiają orzeszki i słonecznik.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak było dawniej cz.1

Znaczki turystyczne

Londyńskie muzea