PWPW

10 września wzięliśmy udział w Pikniku Powstańczym PWPW. O godzinie 11.00 zaczynała się gra miejska.
Przed grą odwiedziłyśmy namioty, w których mogłyśmy czerpać papier. Zrobić sobie pamiątkową karę ze zdjęciem i podpisem. W grze miejskiej musiałyśmy odwiedzić wiele miejsc i wykonać różne zadania.
Musiałyśmy odszyfrować wiadomości. Aurelia dzwoniła przez stary telefon (nic nie było słychać).
Tata musiał robić wybuchający koktajl w butelce.
Odwiedziłyśmy punkt szpitalny i musiałyśmy bandażować, zwijać bandaże oraz szukać sprzętu medycznego. W oczekiwaniu na finał gry zobaczyłyśmy różne atrakcje.
Z bliska obejrzałyśmy Kubusia.
Weszłyśmy do wojskowych samochodów.
Nauczyłyśmy się piłować drzewo, wiercić w drewnie, przybijać gwoździe.
Pokonałyśmy tor przeszkód. Kilka razy. Oprócz tego zrobiłyśmy pamiątkowe koszulki. Na koniec dowiedziałyśmy się, że w grze zajęliśmy 3 miejsce! Obładowane prezentami i zmęczone, wróciłyśmy do domu.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak było dawniej cz.1

Znaczki turystyczne

Londyńskie muzea