Nie tylko Warszawa

Nie tylko w Warszawie są fajne muzea.

Na weekend wybrałyśmy się do Łodzi. Jako pierwsze odwiedziłyśmy Muzeum Archeologiczno-Etnograficzne.

W archeologicznej części muzeum można było zobaczyć stare monety. Niektóre monety były ze złota.

Widziałyśmy też stare banknoty, które miały bardzo duże nominały. W drugiej sali znajdowały się bardzo stare rzeczy znalezione w okolicach Łodzi:

dzbany,

naszyjniki,

zbroje,

kości.

W części etnograficznej było pokazane życie na wsi dawniej.

Była tam domek,

zagroda,

kuźnia

i targ.

Później odwiedziłyśmy najdziwniejsze jak dotąd muzeum - Muzeum Dętka. Znajduje się pod ziemią, w kanałach.

W Łodzi znajduje się Aleja Róż, gdzie budynki były pokryte małymi lusterkami.

Odwiedziłyśmy łódzka Manufakturę.

Zobaczyłyśmy famuły - domy robotnicze.

Przed muzeum Kinematografii czekały na nas kot Filemon i kot Bonifacy.

W muzeum jest dużo kamer

i starych pieców.

Znajduje się tam pokój, w którym kręcono film "Latająca maszyna".

Znalazłyśmy tam urocze figurki chomiczków.

Na ostatnim piętrze znajduje się Pałac Bajek.

Znalazłyśmy tam : Reksia,

Muminki i wiele innych.

Obok tego Muzeum znajduje się Palmiarnia.

Są tam żywe rybki i żółwie.

Było tam dużo gatunków roślin egzotycznych.

Zwierzątka w Palmiarni można karmić, specjalną karmą.

Znajduje się tam wystawa owadów

i muszli.

Koło Łodzi znajdują się piękne lasy. Nasz wujek i ciocia pokazali nam ślady różnych zwierząt.

Zobaczyłyśmy padalce.

Ogromnego żuka.

Ślady po obecności łosia.

Ślady gdzie dziki ocierały się o drzewa.

Miejsce taplania się dzików w błocie. Wyjazd do Łodzi uznajemy na udany!